wtorek, 23 grudnia 2008

Przedświątecznie

Tak to już bywa, że są sprawy ważne i mniej istotne. Zgłębiam wiedzę na temat wychowywania dziecka i wciąż odkrywam coś nowego. Alternatywne formy wychowania wciągnęły mnie bardzo, a ich zgłębianie pochłonęło wiele czasu.
Ale jestem. Moja Córeczka rośnie śliczna i zdrowa.
Przemeblowania zaowocowały bardziej przytulnymi wnętrzami w tym, co wydawało sie takie zanane i niemożliwe do przemiany. Tworzy się bardziej rodzinne gniazdko. Wigilia w tym roku będzie prawdziwie nasza. Bez prezentów zapakowanych w kolorowe kartony, za to z tym najcenniejszym - naszym wspólnym - Miłością.
Marzenia wciąż rodzą się nowe... Jednym z nich jest drewniany domek z kominkiem i dużą zadaszoną werandą. Kiedyś taki będziemy mieli...

A dzisiaj Wszystkim życzę ciepła i Miłości w sercach i tego, aby ten czas był niezwykły, a jego wspomnienie zawsze przywoływało uczucie radości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz