sobota, 28 kwietnia 2007

Mieszkanie na po-ślubie

Udało nam się znaleźć śliczne mieszkanie. Kawalerka około 39m w nowym budownictwie w ładnej okolicy. Zaprojektowana nietypowo, więc mamy wydzielone przytulne miejsce na sypialnię i jasną część pokoju na coś w rodzaju saloniku.
Przez ostatnie dwa tygodnie urządzaliśmy to mieszkanko dla nas. Pomalowaliśmy ściany na kolory i kupiliśmy mebelki. Było przy tym wiele nieprzespanych nocy, dylematów i pomysłów, ale też dużo radości, bo to takie miłe przygotowywać coś tylko dla siebie i zgodnie ze swoimi pomysłami...
Były też chwile załamania i rozczarowań, obawa, że się nie uda, że nie zdążymy...
Ale dzięki Bogu wszystko się udało i mieszkanie gotowe jest, aby rozpocząć w nim nowe życie.

I co jeszcze mnie cieszy? To, że niby w Warszawie - wielkim mieście, a my przy samym lesie mieszkać będziemy. I w dodatku nad Wisłą.